Koniec roku to czas podsumowań i rysowania planów na kolejny rok. I mimo tego, że niektórzy uważają, że najlepszy plan na nowy rok, to brak planu, to ja z moim zadaniowym podejściem do życia potrzebuję takich podsumowań i planowania. Bez tego ciężko mi przejść w tryb efektywnego działania 🙂
Oto co udało mi się osiągnąć w ciągu ostatnich 365 dni. I mimo tego, że nie wszystkie z tych rzeczy znajdowały się na mojej liście, to jestem zadowolony z tych osiągnięć i nieskromnie chcę się dzisiaj nimi przed Tobą pochwalić 🙂
Zrobiłem:
– mocno rozwinąłem wiedzę z generatywnego AI,
– bardzo rozwinąłem wiedzę z obszaru kryptowalut,
– rozwinąłem wiedzę techniczną z obszaru DevOps, np. Kubernetes,
– zorganizowałem i brałem udział w fajnym wydarzeniu dla społeczności DevOps,
– nagrałem i opublikowałem 76 filmów na moje kanały social media związane z szeroko pojętym IT,
– dzięki dwóm powyższym punktom poznałem kilka bardzo interesujących osób,
– wytrwałem kolejne 12 miesięcy bez cukru, na diecie niskowęglowodanowej (lub keto jak kto woli),
– wróciłem do formy fizycznej sprzed wypadku na hulajnodze elektrycznej, który mi się przydarzył w czerwcu,
– wróciłem do formy psychicznej po trudnym pierwszym półroczu w ostatniej firmie
Nie zrobiłem:
– nie znalazłem pracy mimo włożenia w to całego wysiłku,
– nie skończyłem kursu programowania, a podchodziłem do dwóch,
– nie miałem dłuższego wyjazdu wakacyjnego – pierwszy raz od wielu lat
– nie sprzedałem hulajnogi elektrycznej (jeszcze 🙂 )
W toku:
– dojrzałem do pracy w 100% na własny rachunek. Jestem w trakcie poszukiwania swojej niszy i rozwiewaniania wątplowości, które co chwilę się pojawiają w mojej głowie
Nauczyłem się że:
– w przypadku gwałtownych zmian na rynku, zapotrzebowanie na niektóre zawody drastycznie spada (dla przykładu piloci w czasie pandemii) i warto mieć alternatywne źródło utrzymania, zainteresowania i poduszkę finansową, które pomogą przetrwać trudny czas,
– employer branding i dbanie o kandydatów w niektórych firmach działa tylko w czasach gdzie trzeba starać się o pracowników,
– warto mieć i rozwijać tzw. czarną listę firm, z którymi się nie będzie współpracowało, niezależnie od tego co wydarzy się w przyszłości,
– polityka równości w niektórych firmach nie dla wszystkich grup działa tak samo. Nawet jeśli firma używa wzniosłych haseł deklarujących równość dla wszystkich.
– wartość usług które się dostarcza jest różna w zależności od miejsca, gdzie się je dostarcza. I to, że jeśli w Polsce ktoś nie ma budżetu na Ciebie, to nie znaczy że w innym miejscu na świecie, ktoś nie będzie miał go tyle, żeby zapłacić tyle ile są warte Twoje usługi
– ciemna, mokra i zimna jesień w Polsce jest nie dla mnie i potrafi skutecznie zatrzymać wszystkie moje zapały i inicjatywy
Co dalej?
W 2024 roku będę pracował nad rozwijaniem tzw. własnej firmy i umiejętności sprzedaży moich usług. Mimo wielu umiejętności i sporego doświadczenia w dostarczaniu usług, nie czuję się komfortowo, gdy muszę taką usługę zaoferować komuś kogo nie znam.
Na pewno też będę rozwijał i doskonalił moje umiejętności techniczne, w tym i programowanie 🙂
Chcę również znaleźć w miarę ciepłą i słoneczną miejscówkę na jesień i zimę, żeby ewakuować się z Polski od listopada do kwietnia.
W 2024 roku będę miał zaplanowany i zarezerwowany czas na wypoczynek. Ten szalony rok pokazał mi jak ważne jest żeby chociaż raz w roku mieć co najmniej dwa tygodnie w ciągu na odpoczynek.
To chyba tyle z moich sylwestrowych przemyśleń. Obiecuję sobie pracę nad realizacją tych postanowień do końca przyszłego roku i mam nadzieję, że za równo rok będę mógł się pochwalić tym, co udało mi się zdobyć w ciągu tych kolejnych 105408 godzin (licząc od północy 🙂 )
A tymczasem życzę Ci udanej zabawy sylwestrowej i dobrego wejścia w Nowy Rok! Najlepszego!