Na brak czasu narzeka większość z nas. Chyba każdy z nas czytał o zarządzaniu sobą w czasie i byciu bardziej efektywnym. Większość ludzi, których znam próbuje zarządzać swoim czasem świadomie.
Największy problem z zarządzaniem czasem jest taki, że ciężko jest zapisywać wszystkie czynności w ciągu dnia tak, aby móc na koniec dnia przeanalizować co można było wyrzucić, aby wykrzesać trochę czasu na to, co zawsze chcemy robić, ale brak czasu nie pozwala (przy założeniu, że to nie jest tylko wymówka) 🙂
Na szczęście, ten blog dotyczy branży IT, w ramach której większość z nas spędza mnóstwo czasu przed komputerem. I to tutaj będziemy szukać oszczędności czasu dzięki automatyzacji w zbieraniu informacji i ich przetwarzaniu :).
Od kilku lat używam aplikacji RescueTime. Jest to programik, który po zainstalowaniu na komputerze, działa w tle i zbiera informacje na temat tego co robimy, a następnie analizuje je i wyświetla na panelu z podsumowaniem.
Program działa na systemie Windows, Linux, Mac oraz na platformy mobilne. Występuje w dwóch wersjach – darmowej i płatnej Na moje potrzeby wystarcza wersja darmowa (a używam RescueTime od roku 2010), więc najprawdopodobniej dla większości z Was będzie tak samo.
Co to daje?
Raport
Dzięki panelowi ze statystykami RescueTime, wiem ile każdego dnia spędziłem na tzw. pożeraczach czasu. System RescueTime ma predefiniowane informacje o tym czy korzystanie z danej aplikacji lub strony jest produktywne czy nie. Oczywiście istnieje również możliwość zmiany tych ustawień lub przypisania aplikacji, których system nie rozpoznał, tak aby były odbierane jako produktywne, albo nie.
Blokowanie
Gdy już widać czarno na białym gdzie nam czas ucieka, trzeba przestać odwiedzać stronny z tzw. pożeraczami czasu. Można zrobić to samemu, albo w tym może pomóc RescueTime, który ma również funkcję blokowania największych “przeszkadzaczy”. Niestety ta funkcja jest dostępna tylko w wersji płatnej. Na szczęście są też bezpłatne aplikacje, które mają tą samą funkcjonalność. (Na Mac OSX np. SelfControl)
Statystyki
Oprócz samej listy serwisów i czasu, który na nich spędziliśmy, jest również informacja o dziennej wydajności – ilość czasu przed komputerem i stosunek czasu produktywnego do nieproduktywnego. U mnie ostatnio znacznie się ten parametr poprawia.
Zresztą zobaczcie sami:
Procent czasu przed ekranem, który wykorzystujemy produktywnie można użyć do rywalizacji ze sobą samym, bądź z innymi (jeśli ktoś lubi takie zabawy). Można też go wykorzystać do przemyśleń, co można było zrobić inaczej w ciągu dnia i wdrożyć stosowną zmianę na dzień kolejny.
Gorąco zachęcam do spróbowania RescueTime i podzielenia się wrażeniami. Szczególnie interesują mnie Wasze pierwsze wyniki i obserwacje z tego jak wykorzystujecie Wasz czas 🙂