I to nawet jeśli nie szukasz zmiany! Tak, to nie błąd. Namawiam wszystkich (łącznie z członkami moich zespołów) do chodzenia na rozmowy kwalifikacyjne. A przełożonych zachęcam do zmiany sposobu myślenia o rozmowach kwalifikacyjnych swoich podwładnych.

W mojej ocenie, rozmowy kwalifikacyjne nie są niczym złym i pracownicy nie powinni się z nimi ukrywać. Przynoszą one olbrzymie korzyści obu stronom –  pracownikowi i obecnemu pracodawcy. Poniżej znajdziesz kilka argumentów za tym, dlaczego warto chodzić rozmowy kwalifikacyjne. 

1. Popyt wyznacza cenę

Ludzie, którzy pracują w firmie od dłuższego czasu w jednej firmie, czasem wpadają w pułapkę myślenia o swojej olbrzymiej wartości na rynku pracy. I często faktycznie tak jest, że określony zestaw umiejętności jest niezwykle cenny. Jednak zdarza się również, że na określone umiejętności popyt zanika i pracownicy na danym stanowisku nie są już tak dobrze opłacani jak kiedyś.

Regularne uczestniczenie w procesach rekrutacji pozwala szybko zweryfikować ile wiedza zgromadzona przez lata pracy jest warta na obecnym rynku pracy i jakie umiejętności obecnie są cenione przez pracodawców.

2. Dobre podłoże do rozmowy o podwyżce

W momencie, gdy okazuje się, że ktoś chce zaoferować za twoją wiedzę dużo więcej niż płaci pracodawca na obecnym stanowisku, to oznacza że powinieneś porozmawiać ze swoim przełożonym o zmianach. Nie zawsze to musi oznaczać terroryzowanie pracodawcy, żeby “dał więcej”.

Jednak z pewnością należy porozmawiać o wartości tego co robisz dla firmy i jak można w bardziej efektywny sposób wykorzystać twoją wiedzę. Np. na wyższym, bardziej satysfakcjonującym ciebie stanowisku.

3. Drogowskaz do rozwoju

Dzięki regularnemu uczestniczeniu w procesach rekrutacji, jesteś w stanie szybko zidentyfikować luki w swojej wiedzy. Uzupełniając je, wartość twojej wiedzy rośnie, a  ty się rozwijasz.

Czy nie jest to przyjemna świadomość, że to co robisz jest komuś potrzebne? 🙂

4. Rozmowy kwalifikacyjne to sprzedaż

 Chodząc na rozmowy kwalifikacyjne, uczysz się sprzedaży. Tego co i jak mówić, żeby ludzie cię słuchali. Żeby doceniali twoją wiedzę i żeby chcieli z tobą pracować. I niemalże od ręki dostajesz informację zwrotną o tym czy robisz to dobrze czy coś trzeba jeszcze poprawić. Umiejętności sprzedaży są bardzo często niedoceniane przez “szeregowych” pracowników IT.

A tymczasem, umiejętność przekładania języka technicznego, na “ludzki” jest skarbem, który może być przepustką do awansu nawet w obecnej firmie.

5. Od Zuckerberga dzieli Cię 6 podań dłoni

Istnieje teoria, która mówi, że od każdego człowieka na ziemi, dzieli nas 6 podań dłoni (chociaż podobno w przypadku korzystających z Facebooka, ta liczba spada do trzech). Oznacza to tyle, że możesz skontaktować się z dowolną osobą na świecie korzystając ze swojej sieci kontaktów.

Z tego właśnie powodu również warto brać regularnie udział w rozmowach rekrutacyjnych. Pomagają one również rozwijać kontakty zawodowe i stawać się widocznym na rynku pracy. Nawet jeśli nie nawiążesz współpracy, warto nawiązać kontakt (choćby na LinkedIn) z osobami, które spotkałeś podczas rekrutacji i budować swoją bazę kontaktów biznesowych. Uwierz, że mogą się one przydać w najbardziej zaskakującym dla ciebie momencie.

Mam nadzieję, że przekonałem cię do tego, że uczestniczenie w rozmowach rekrutacyjnych to nic złego i nie będziesz do nich podchodził jak do zła koniecznego. Warto potraktować je trochę jak sport. A w sporcie jak powszechnie wiadomo kluczowe są regularne ćwiczenia… 😉

(Visited 1 872 time, 1 visit today)