W ostatnim z serii wpisów o podróżach, dowiesz się o rzeczach, które są pomocne w podróży, a z różnych względów nie znalazły się w poprzednich artykułach. 

 

Rezerwacja biletów

Aby uniknąć elementu losowości przy rezerwacji biletów przez obsługujące moje firmy biuro podróży, zawsze sam znajduję interesujące mnie połączenie. Jest to o tyle ważne, że dzięki temu, można znacznie skrócić czas samej podróży, wybrać porę lotu, która będzie najmniej uciążliwa, albo zmniejszyć liczbę noclegów poza domem.

Tak, podróże służbowe traktuję obowiązek, a nie wakacje, więc skupiam się na tym, żeby załatwić to po co jadę, możliwie szybko i skutecznie i wrócić do domu. 🙂

Do wyszukiwania połączeń, zwykle korzystam z portalu Skyscanner. Satysfakcjonujący wynik wyszukiwania wysyłam do biura organizującego podróże z prośbą o rezerwację lotu.

A teraz ciekawostka dla tych, którzy szukają tanich połączeń. Niedawno odkryłem serwis SkyPicker. Serwis oferuje wyszukiwanie połączeń w trochę inny sposób niż Skyscanner – wyniki są zorientowane na niską cenę bardziej niż datę podróży.

 

Programy lojalnościowe

Większość z linii lotniczych ma swój program lojalnościowy, który pozwala na zbieranie promocyjnych punktów (czasem zwanych milami).

Ja korzystam z dwóch programów:

miles skywards

Srebrne karty Miles and More and Emirates Skywards

 

Zbieranie mil ma kilka korzyści:

  • zebranymi milami można zapłacić w całości lub częściowo za bilet lotniczy
  • za zebrane punkty promocyjne można kupić coś w specjalnym sklepie wydawcy programu lojalnościowego. Kiedyś w ten sposób kupiłem iPada dopłacając do niego około 200zł.

I teraz dwie największe dla mnie zalety dla posiadaczy np. srebrnej karty Miles and More:

  • dostęp do saloników na lotniskach (z ang. business lounge) – więcej o nich w kolejnym puncie
  • możliwość korzystania z odprawy dla klientów biznesowych przy podróży klasą ekonomiczną. Dzięki temu, odprawa może być znacznie szybsza. Mój rekord na lotnisku w Warszawie – 7 minut od zaparkowania samochodu, przez kontrolę bezpieczeństwa do bramki z której wsiadałem do samolotu 🙂

Jeśli jeszcze nie zacząłeś zbierać punktów promocyjnych, gorąco zachęcam, aby zrobić to już dzisiaj. To nic nie kosztuje, a po jakimś czasie, może przynieść wymierne i przyjemne korzyści.

 

Saloniki na lotnisku

Saloniki na lotnisku, to miejsce gdzie osoby uprawnione (albo posiadacze odpowiednich kart lojalnościowych, kredytowych albo za opłatą), mogą skorzystać dodatkowych usług oferowanych przez lotnisko. Zwykle te usługi to: całkiem smaczny catering, napoje (również alkoholowe) i dostęp do internetu.

Uważam, że saloniki na lotniskach są błogosławieństwem dla wszystkich tych, którzy sporo podróżują, mają długą przerwę pomiędzy segmentami lotu, mają opóźniony lot, albo znajdują się w miejscach gdzie przestrzeń ogólnodostępna na lotnisku jest z jakiś powodów mało komfortowa (hałas, wysoka temperatura, brak gniazdek do ładowania telefonu czy komputera).

Nawet jeśli nie jesteś szczęśliwym posiadaczem karty, która uprawnia Cię do bezpłatnego wejścia do saloniku, warto rozważyć opcję płatną. Może się okazać, że podobny koszt poniesiesz czekając na swój lot i jedząc w restauracji, z tym że będzie to bardziej uciążliwe. 

salonik ballada

Salonik Ballada na warszawskim lotnisku Chopina w 2012r.

Komfort podróży

Komfort podróży to dosyć rozległy temat. Zaczyna się już od wyboru klasy biletu – pierwsza klasa, biznes czy klasa ekonomiczna. Różnice są dosyć znaczne. Im dalszy lot, tym większe różnice w jakości i w cenie.

Na zdjęciach poniżej widać różnicę pomiędzy klasą ekonomiczną, a klasą biznes.

Emirates economy

Wygląd przedziału klasy ekonomicznej, w Airbusie A380 linii Emirates

 

Każdemu polecam spróbować gościnności linii Emirates – w mojej ocenie mają najlepszą obsługę na świecie 🙂

A flight attendant stands next to first class seats aboard an Emirates Airlines A380 on August 1, 2008. Emirates becomes the first commercial Airbus A380 jet to land in the United States at JFK International Airport in New York. The A380 is the world's largest airliner with 49 percent more floor space and 35 percent more seating than the previous largest aircraft.  AFP PHOTO/Stan HONDA (Photo credit should read STAN HONDA/AFP/Getty Images)

Wygląd przedziału pierwszej klasy, w Airbusie A380 linii Emirates

Przy długich lotach, uważam, że rozsądnym balansem pomiędzy rozkładającymi się na płasko fotelami klasy biznes i wydatkami, jest taryfa eco plus. Tak przynajmniej nazywa się ona w LOT.

Podniesienie standardu do tej taryfy przy locie z USA do Polski, to koszt około 100$. Dzięki tej opłacie zyskujesz więcej miejsca na nogi (dla mnie to największa uciążliwość przy kilkunastogodzinnych lotach), a dodatkowo lepsze jakościowo posiłki podawane na ceramicznej zastawie.

 

Przy okazji komfortu podróży długodystansowych, warto wspomnieć o kilku udogodnieniach:

  • słuchawki z tłumieniem hałasu tła. Zabierając ze sobą takie słuchawki i używając ich w podróży, sprawiasz że Twoje uszy i głowa Ci podziękują. 🙂 Kilkanaście godzin lotu, potrafi się dać ostro we znaki i objawić mocnym bólem głowy.
  • zatyczki do uszu i opaska na oczy – mimo swojego obciachowego wyglądu, ten gadżet naprawdę pomaga się przespać w trakcie lotu 🙂 W klasie eco plus i wyższych, przy długich lotach obie te rzeczy są na wyposażeniu.
  • dmuchana poduszka podróżna – rogal. Ja nie korzystam z tego wynalazku, ale znam ludzi, którzy sobie bardzo go chwalą.
  • krople do oczu. Na pokładzie samolotu jest bardzo suche powietrze. Ja już po godzinie lotu, moje oczy są czerwone jak u albinosa (nie tylko na pokładzie zresztą). Dlatego zabieram ze sobą krople do oczu, które pomagają zmniejszyć tę uciążliwość.
  • melatonina (hormon regulujący rytm dobowy) – dzięki syntetycznej melatoninie, przygotowuję mój organizm na zmianę strefy czasowej. Czasem jest to dosyć duże wyzwanie gdy trzeba się przestawić na strefę +12 godzin. Melatonina działa jak łagodny środek nasenny – mniej więcej po 30 minutach od zażycia, robię się senny i na około 3-4 godziny idę spać. Niektórzy osiągają podobny efekt korzystając z alkoholu. Nie jestem w stanie osobiście tego porównać 🙂
  • internet na pokładzie samolotu praktycznie nie działa. Jeśli dostęp wifi jest wliczony w cenę biletu, to można spróbować otworzyć pocztę, albo kilka stron. Jeśli trzeba za internet zapłacić, zdecydowanie odradzam. 

 

Zmiana strefy czasowej

Przy dłuższych podróżach, jedną z bardziej uciążliwych rzeczy jest rozregulowanie organizmu spowodowane zmianą strefy czasowej. Podobno organizm potrzebuje jednej doby, aby przyzwyczaić się do zmiany strefy o jedną godzinę. Oznacza to, że podróżując z  Polski do Indii, dopiero po około 4 dniach organizm wpada w rytm dobowy w czasie lokalnym.

Aby przyspieszyć ten proces, już w momencie wylotu należy:

  • przestawić wszystkie swoje zegarki na czas lokalny miejsca docelowego, 
  • po dotarciu na miejsce chodzić spać zgodnie z lokalnym zegarem
  • posiłkować się wspomnianą wyżej melatoniną. Lek jest dostępny w większości aptek. Oczywiście przed zażyciem należy się skonsultować z lekarzem lub farmaceutą 🙂

 

Jest jeszcze jeden temat, w którym mogę pochwalić się szczególnymi osiągnięciami – pakowanie walizki 🙂 Jestem tutaj wzorowym minimalistą i w tej dziedzinie biję rekordy. Ale z racji ilości materiału, kiedyś zrobię z tego oddzielny artykuł 🙂

 

Jeśli podobała Ci się seria związana z podróżami, albo masz jakieś pytania do tej serii wpisów, napisz komentarz, proszę.

 

Pozostałe artykuły z tej serii znajdują się pod poniższymi linkami:

  1. Podróże służbowe z Manage IT – hotel
  2. Podróże służbowe z Manage IT – finanse
  3. Podróże służbowe z Manage IT – komunikacja
  4. Podróże służbowe z Manage IT – pozostałe
(Visited 186 time, 1 visit today)